U mnie jak zwykle niewiele się dzieje. Wczoraj degustowałem trunki w domu i poza. Dzisiaj byłem w Centrum Pomocy Studenckiej "Debile" (gdzie mam stanowisko zastępcy kierownika), pośpiewać "Barkę" Ojca Świętego i inne przeboje. Jutro wracam na Sobieszów (Yessss!)
Wrocław by night
No comments:
Post a Comment