Saturday 19 December 2009

Ostatni raport z oblężonej twierdzy

Koniec roku i koniec pewnego okresu w życiu skłaniają do podsumowań. Na szczęście nie mnie.
W skrócie. Siedzę na walizkach (a właściwie kartonach). Jutro o świcie wyruszam na dziki wschód. Po krótkim rekonesansie wycofuję się do górskiej kryjówki, gdzie będę udawał, że nie ma świąt. A potem znowu na wschód.
Tym dwóm-trzem osobom, które tu jeszcze zaglądają obiecuję wzmożoną aktywność w przyszłym roku. Będę się dzielił każdym ciekawym spostrzeżeniem na temat cywilizacji, którą jadę zbadać.

Soundtrack na przeprowadzkę wykopany przez Radzieckiego: Randy Twigg - "Undone".