Wednesday 21 May 2008

Jedz bogatych

W ostatni weekend zapuściłem się razem z Asem w kierunku Opolszczyzny na mały rekonesans. Na początek odwiedziliśmy Oławę. Po krótkim rozpoznaniu okazało się, że nic ciekawego tam nie ma, więc ruszyliśmy w stronę Brzegu. Brzeg od początku wydawał się fajny. Koło parkingu kupa złomu i betonu ku pamięci bratniej armii radzieckiej. Dalej Zamek Piastów Śląskich, kościół z krzyżykami z bajeranckimi diodkami, które świecą po wrzuceniu monety, ślub proszku do prania na Rynku, plaża nad Odrą oraz przyjaźnie krzyczący do siebie w nieznanym mi brzeskim dialekcie Cyganie. Po takim natłoku wrażeń, wycieńczeni pojechaliśmy do Opola, gdzie po krótkim relaksie, nadzorowaliśmy przygotowania do tegorocznego Festiwalu Polskiej tzw. Piosenki. Z tego co widziałem, w tym roku będzie czad!















Polsza-CCCP. Together. Forever.














Brzeg OK.














Siostry. Pełne zrozumienie.














Pan Pączek i psikawka

Sunday 11 May 2008

O pracowitości

U mnie ostatni0, o dziwo, wiele. Stałem się pracowity, jak nigdy wcześniej. Jak nie ja. W mijającym tygodniu pracowałem przez wszystkie 7 dni. 5 na prawo, 2 na lewo.

Soundtrack dla zapracowanych: Rhythm King And Her Friends - "I Am Disco"















W pracy














W pracy














Szef, niestety stosuje mobbing.














Powołanie otrzymujesz TY!














Dzięki, Trenerze.

Friday 9 May 2008

We can`t majowy














Okładka płyty - Der Hermsdorfer "Alle tot"















Moment radości














Moment zadumy














Przejęcie remizy