U mnie ostatnio tak niewiele, że zacząłem nawet pisać o pogodzie. Dziś pociągnę ten temat.
Oczekiwany (cwaniakom od prognoz tym razem się udało) powrót zimy zepsuł mi jedyne fajne święta w roku liturgicznym. To jedno zdanie wyczerpuje całkowicie temat pogody oraz temat tego co u mnie słychać.
To nie jest Wielkanoc na Spitsbergenie.
Wednesday 26 March 2008
Monday 10 March 2008
Przedwiośnie
Dziwka zima już drugi rok z rzędu pokazała jaka jest słaba. W weekend sprawdzałem czy przypadkiem nie zaszyła się gdzieś na Sobieszowie. Nigdzie jej nie znalazłem, więc zdaje się, że w tym roku wykrwawiła się już na dobre. Czekam na jeszcze więcej wiosny.
Budżi wesoły bo znalazł krokusy i przebiśniegi.
Budżi wesoły bo znalazł krokusy i przebiśniegi.
Sunday 2 March 2008
Potęga telewizji
Czy może niedzielny wysyp freak`ów?
Polkowice. 8:30. Kiedy wyginałem się z telefonem nad śmietnikiem, żeby uwiecznić taplający się w deszczówce, odpadkach organicznych i plastikach odbiornik, jakiś starszy mężczyzna przyglądał mi się z zaciekawieniem. Kiedy odchodziłem, podszedł i zapytał: "Przepraszam, a to będzie w telewizji?"
Kąty Wrocławskie. 14.00. Na Rynku podszedł do mnie dziwnie wyglądający typ o dosyć przerzedzonym uzębieniu i rzekł wskazując na pana z wąsami: "Wiem, kto to jest. On chce pożyczkę."
Śmieszne?
Polkowice. 8:30. Kiedy wyginałem się z telefonem nad śmietnikiem, żeby uwiecznić taplający się w deszczówce, odpadkach organicznych i plastikach odbiornik, jakiś starszy mężczyzna przyglądał mi się z zaciekawieniem. Kiedy odchodziłem, podszedł i zapytał: "Przepraszam, a to będzie w telewizji?"
Kąty Wrocławskie. 14.00. Na Rynku podszedł do mnie dziwnie wyglądający typ o dosyć przerzedzonym uzębieniu i rzekł wskazując na pana z wąsami: "Wiem, kto to jest. On chce pożyczkę."
Śmieszne?
Subscribe to:
Posts (Atom)