Sunday, 28 September 2025

Zlosin

Tradycyjny festiwal wody, ognia oraz grzybów leśnych już zakończony. Tegoroczna edycja spokojna jak zawsze. Czas już jednak wrócić do nie mniej tradycyjnego odchudzania się. 




Thursday, 4 September 2025

He Has Left Us Alone but Shafts of Light Sometimes Grace the Corner of Our Rooms

Koniec wakacji dalej mocno pod górkę. Z takich osiągnięć podróżniczych udało mi się odnaleźć kamieniołom, w którym 30 lat temu mogłem zakończyć historię, ale jak zawsze mi się udało wywinąć. Poza tym ciężki powrót do stolicy, a po nim tradycyjny powrót do rutyny, która wcale nie jest taka zła. Przyda mi się teraz odrobinę rytmu. Czasu mam sporo. Spędzam go głównie na kończeniu pokemonów i słuchaniu post rocka zza oceanu - głównie Montrealu i Chicago. Praca też gdzieś jest, ale raczej z boku i nie boli.



 


Friday, 22 August 2025

Do not obey your master

Koniec wakacji mocno pod górkę. Dobrze, że jako tubylec znam jeszcze te dwa karkonoskie szlaki na których nie ma turystów, więc wszystko odbywa się w harmonii z naturą (i kulturą). Nie udaje mi się ostatnio w ogóle zachować odpowiedniego work-life balance. Na szczęście odchył nastąpił na stronę life. 




Friday, 8 August 2025

Koniec muzyki

W swoich podróżach muzycznych udało mi się dobrnąć do samego końca. Po zaliczeniu muzyki sufickiej, południowoafrykańskiego gqum oraz kaszmirskiego hip hopu okazało się, że słuchałem już wszystkiego. W związku z powyższym zmuszony byłem wrócić do punktu wyjścia i zacząć słuchać wszystkiego jeszcze raz od początku. Oznaczało to oczywiście powrót do Michaela Jacksona. To był wyborny początek. 

 


Sunday, 27 July 2025

Tradycyjne lato w stolicy

U mnie to samo co zawsze o tej porze roku. Przede wszystkim biegam po mieście o różnych porach dnia, w różnych kierunkach i raczej bez celu. Czasem pojadę taksówką albo tramwajem, ale potem za karę biegam podwójnie. Jedyna różnica jest taka, że zazwyczaj w tym czasie odrabiałem pourlopowe zaległości w pracy, a teraz dla odmiany je pogłębiam. Odrobię jesienią. 


 





Thursday, 10 July 2025

Zarza

Tradycyjny kanaryjski festiwal słońca, piany i szkockich napojów gazowanych dobiega końca. Uczucie smutku miesza się z żalem, przygnębieniem i odrobiną rozpaczy. Pocieszenie znajduję wyłącznie w planowaniu kolejnych edycji festiwalu. Mam nadzieję, że uda się to szybko zorganizować. Najlepiej od najbliższego poniedziałku.  





Monday, 23 June 2025

Diamond Life

Długi weekend był tak wyczerpujący, że przydałoby się teraz kilka dni odpoczynku. Intensywność tak wysoka, że nawet pies dostał zakwasów (i odznakę dzielnego piechura). Przejadanie i spalanie. 

























Soundtrack na intensywny czas: Sade - Diamond Life