Wednesday, 26 September 2007

Yin yang

Oj, jest równowaga we wszechświecie. Po ubiegłym ciężkim tygodniu, kiedy nawet do toalety nie chodziłem sam, a nic nie robiłem tylko jak spałem, a spałem i tak niewiele, ten tydzień upływa pod znakiem kurewskiej zamuły. Zupełnie jak w polskim filmie, nic się nie dzieje. Najpierw od 9 do 17 siedzę sam w pracy, póżniej od 17 do zaśnięcia siedzę sam w domu. W sumie fajnie. Niedługo wszyscy się zjadą i znowu będzie wir, więc kilka dni odpoczynku dobrze mi zrobi.
Aha, dowiedziałem się dzisiaj w pracy, że jestem nonszalancki. Uwierzycie???

5 comments:

Anonymous said...

dzisiaj wracamy... koniec zamuły, nadchodzi październik który w kronikach wrocławskich będzie zapisany...

Discopope said...

...krwią dziewic.

Anonymous said...

a gdzie znajdziesz mozna znalezc dziewice??na Miarki oczywiscie!!

Discopope said...

Nooo, na Miarki najlepsze dziewice w mieście:)

Anonymous said...

no ba!!ale tylko do niedzieli,mam nadzieje ze nie zawiedziesz;)