Thursday 30 November 2017

Running away is easy

Listopad się zaczął. Listopad się skończył. Z jednej strony czas strasznie zasuwa, z drugiej tyle się dzieje, że to co było 2-3 tygodnie temu wydaje się bardzo odległe. Gdyby nie zdjęcia sięgałbym pamięcią co najwyżej do ostatniego posiłku. W tak zwanym międzyczasie trochę posiedziałem w heimacie, gdzie wykonałem tradycyjny speedrun na Chojnik. Świętowałem z żoną dwucyfrówkę. Ładowałem z kałacha do Bogu ducha winnych tarcz. I takie tam.
W związku z nadchodzącym okresem bożonarodzeniowym postuluję wprowadzenie zakazu handlu we wszystkie dni. Może wtedy ominąłby mnie może wtedy cały okołoświąteczny szajs.


















Soundtrack na końcówkę roku: BADBADNOTGOOD - "IV"

No comments: