Wednesday 16 April 2008

Ja i Budżi czyli weekend na eSBeeSZetWu

Po trudach pierwszego tygodnia pracy przyszedł czas na zasłużony odpoczynek. Pierwszy wolny weekend spędziłem oczywiście w górskiej kryjówce. Działo się nic, a i tak było fajnie. W pracy zresztą też jest fajnie, ale nie tak fajnie jak w domu.















Budżi patrzy prawym, ja lewym i nic nie widzimy















Od lewej: Gruby, Chudy.














Niedziela na parafii. Ja w odświętnej fryzurze.

4 comments:

Anonymous said...

Cz. Sz. lekko przymrużony

Anonymous said...

Hello. This post is likeable, and your blog is very interesting, congratulations :-). I will add in my blogroll =). If possible gives a last there on my blog, it is about the MP3 e MP4, I hope you enjoy. The address is http://mp3-mp4-brasil.blogspot.com. A hug.

Anonymous said...

hehe czas na komercjalizację bloga
pozdro 600

Anonymous said...

Cześć wszystkim na tej stronie!
Miło was spotkać!
Postaram się udzielać :)
Na razie!
---
[url=http://akcesoria.do.pedicure.makijaz123.com/13/]akcesoria do pedicure[/url]