Thursday, 20 December 2007

Jak coś, to widzimy się na pasterce.

Koniec grudnia ssie pałkę. Regularnie, co roku to samo. Dlatego znikam w swojej górskiej kryjówce i nie ma mnie do przyszłego roku.

Soundtrack na koniec: - The High Llamas - "Snowbug".

11 comments:

Anonymous said...

widzę wpływy, weź sobie nie adoptuj frazy - ssij pałkę, co? i to w takim marnym kontekście! Wesołych....

sitostar said...

Siostro!On tego absolutnie nie zna!Wyjątkowo użył naszego tekstu!Ssij pałke!

Anonymous said...

A to skubaniec! Dobry jest, total respect!jeszcze niech zacznie szlifowac i moze pozwole mu Cie pocałowac;]

Discopope said...

Wasz tekst?! Naiwne i śmieszne. Ssanie pałki jest starsze niż Maryla Rodowicz.

Anonymous said...

ale nie w tym kontekscie, widac przypadkiem udalo Ci sie go zlapac, Marna Istoto!

Anonymous said...

cofam respecta

Anonymous said...

Ja się totalnie pogubiłem. Więc pytam grzecznie: "kto ssie"?

Discopope said...

Ja też się już pogubilem, ale zdaje się, że to Maryla Rodowicz ssie.

sitostar said...

Ale jest jeszcze pytanie komu ssie????

sitostar said...

A tak na marginesie rozmowa na poziomie.."inteligencja,ja pierdole"

Anonymous said...

no i jestesmy spalone na tym blogu siostro:)