From Sobieszów to eternity
Chciałem dziś napisać niewiele i wrzucić parę zdjęć, bo w sumie nie wydarzyło się nic takiego czym chciałbym się szczególnie podzielić. Zauważyłem jednak, że ostatnio już tak zrobiłem, dlatego dziś wysiliłem się i napisałem trochę więcej.
Życie wróciło do tzw. zwyczajnego rytmu. Roboczenie w dni robocze i weekendowanie w weekendy.