W tym roku, jak nigdy, czekałem na święta. Teraz czekam na Nowy Rok, Trzech Króli oraz na każdy weekend. Ponadto na wiosnę, rundę wiosenną, lato, urlop i koniec pandemii.
Mikołaj tradycyjnie już zamiast prezentów przyniósł pracę. Chyba to i tak lepiej, niż gdyby miał nic nie przynosić. Chciałbym wyjechać tam, gdzie jest ciepło, ale to chyba nie będzie w najbliższym czasie możliwe. Pozostaje liczyć, że tu zrobi się ciepło.