Thursday 30 May 2013

Nihil novi

Gdzieś byłem, z kimś się widziałem. Trochę w domu, trochę poza domem. Czasem praca, czasem relaks. Nic spektakularnego. Może jeden helikopter, który widziałem w Muzeum Wojska Polskiego, ale poza tym nic.



Sunday 12 May 2013

Rajski boks

Weekend majowy tradycyjnie w Karkonoszach. Pogoda przypominała raczej Święto Zmarłych, ale nie przeszkodziło to w organizacji tradycyjnego pierwszo- i trzeciomajowego grilla. Po świętowaniu nie mniej tradycyjna podróż z przygodami przez Polskę. Potem szybki tydzień z wizytą wroga i wycieczką do miasta z dworcem w kształcie piersi, a po nim jeszcze szybszy weekend.














Rajski boks














 Czasem mżawka, czasem deszcz















 Sobieszów wita miłych turystów















Kosmos