Sunday, 16 December 2007

I ja mogłem zostać świętym Mikołajem

I zostałem. Wczoraj (jak podaje jedna z gazet, w której pracuje kilku oderwanych od rzeczywistości idiotów i jedna fajna praktykantka) rozdaliśmy dzieciom 2000 paczek świątecznych. Liczba nieco przesadzona, ale dzieci i tak były zadowolone. Radek i Max zasuwali razem ze mną. Wolontariat jest ok, najlepszą zapłatą był dla nas uśmiech dzieci i obietnica, że przyszłoroczna pokojowa nagroda Nobla trafi w nasze ręce.

1 comment:

beatrice said...

piekne masz serce:)