Sunday 9 June 2019

Praca jako żywioł

Praca przypomina nieco siły natury, które człowiek bezskutecznie próbuje okiełznać. Kiedy wydaje się już, że (nad)ludzki trud przynosi efekty, że udało się już ujarzmić potwora i wszystko jest pod kontrolą przychodzi tornado (albo tsunami) i zostawia po sobie tylko pobojowisko. Tak mniej więcej wyglądały moje ostatnie dni życia zawodowego. Najpierw pożar, teraz zgliszcza. Na szczęście już za tydzień krótkie wakacje. Posprzątam ile się da, a potem się zobaczy.


No comments: