Wróciłem z wakacji bardziej zmęczony niż byłem przed. Parę dni na ziemi kibiców Hajduka, a potem weekend w tajemniczym ogrodzie z parkiem jurajskim. Kto by pomyślał, że tygodniowy festiwal piwa i pizzy będzie tak mało regenerujący.
Soundtrack raczej na wakacje: AL-90 - "Murmansk-60"
No comments:
Post a Comment