Sunday, 14 April 2019

Hungry for art

Rzadko kiedy się dzieje aż tyle, żeby blog nie nadążał za rzeczywistością. Bywały długie okresy kiedy to blog wymagał od rzeczywistości, żeby w końcu stało się coś wartego uwagi, ale w drugą stronę to dosyć rzadkie. Przynajmniej ostatnio. Stąd dzisiaj jeszcze skok wstecz do Mediolanu, gdzie obok zaspakajania głodu na pizzę, starałem się pokryć nieco zapotrzebowanie na wyższe potrzeby. Uniesienia były tak wielkie, że nie starczyło już sił na "Ostatnią wieczerzę" da Vinci. Apetyt był duży, ale bałem się, że takie dzieło zadziała jak opłatek miętowy po zbyt obfitym posiłku.



 















Soundtrack pomediolański: Autechre - "Unitilted"

No comments: