To już 300 postów. Trochę się wymknął spod kontroli ten pomysł z pisaniem bloga. Nie sądziłem, że będzie mi się tyle chciało. W sumie to czasem mi się nie chce. Rozważam wtedy czy nie przeskoczyć na Instagram, gdzie mógłbym dalej wrzucać fotki i nie tracić czasu i energii na wymyślanie tekstów, których i tak nikt nie czyta (za wyjątkiem niemieckich botów, które najczęściej odwiedzają ten blog). Potem jednak myślę sobie, że skoro już tyle napisałem to nie mogę tak po prostu przestać pisać. Wypadałoby to jakoś mądrze zakończyć, podsumować, spiąć klamrą, żeby całość miała jakiś sens. Niestety, na to zupełnie nie mam pomysłu, więc póki co będę pisał dalej. Przykro mi jeśli kogoś rozczarowałem.
No comments:
Post a Comment