Za mną dwa tygodnie beztroskiego ładowania akumulatorów na pełnym słońcu z Zorbą w ręku. I co? I nic. Po dwóch tygodniach pracy czuję się jakbym nigdy nie był na wakacjach. Jak kiedyś miałem walkmana
®, to baterie akumulatory, które już się nie chciały ładować, po prostu wyrzucałem. Teraz mamy dyrektywy unijne i już nie wolno wyrzucać baterii. Nawet takich, które nie chcą się ładować. Trudno. Na szczęście do emerytury zostało mi już tylko 12023 dni. Wydaje się dużo, ale szybko zleci.
2 comments:
A zabawa w chowanego pod dywanem?
Tego nie było.
Post a Comment