Ostatnio dużo po mieście biegałem. Może nie jakoś bardzo dużo, ale też nie mało. I to chyba tyle z
ciekawostek. A! I jak już tak biegałem to słowiański przykuc ćwiczyłem. I na
Starym Mieście byłem. 2 razy. Czyli normę na dwa lata wyrobiłem. I na
Powązki zaszedłem. Po pańską skórkę. Więcej grzechów nie pamiętam.
Dziś obrazki falliczne. Mój psychoterapeuta kiedyś wyjaśni dlaczego.
No comments:
Post a Comment