Discopope
From Sobieszów to eternity
Wednesday, 5 March 2025
Eau de Nostalgie
Thursday, 20 February 2025
Przymusowe ferie
Ostatnio głównie krążyłem między wschodem a zachodem, zahaczając na chwilę również o południe. Z rozrywek byłem parę razy na Chojniku. Przesłuchałem też niezliczoną ilość albumów. Zarówno tych, co zawsze chciałem posłuchać, ale nie miałem kiedy, jak i tych z gatunku ulubionych. Z rzeczy których nie lubię, a robię, sporo biegałem i powstrzymywałem się od niezdrowego jedzenia. Więcej grzechów nie pamiętam. Nie żałuje niczego.
Tuesday, 4 February 2025
Reduktor sXe
Tzw. okres międzyurlopowy wypełniam głównie redukcją masy i graniem w Zeldę, a także niekiedy pracą. Żeby nie zaburzać procesu redukcji przeszedłem w tryb straight edge i to w wersji hc (bo wyrzekłem się również pizzy i baraniny w lawaszu). No cóż, żeby było lekko, najpierw musi być ciężko.
Sunday, 19 January 2025
Bolo do caco
To był intensywny tydzień. Miało być ładowanie akumulatorów w związku z ogólnym wypaleniem, skończyło się kompulsywnym zwiedzaniem. Miała być spokojna wycieczka z jubilatką (i małżonką w jednej osobie), skończyło się trójkątem nierównoramiennym z przygarniętą sierotką. Jestem i wypoczęty i zmęczony. Teraz czas na obowiązki i planowanie kolejnego „ładowania akumulatorów”.
Monday, 6 January 2025
2025
Saturday, 28 December 2024
Po świętach
Wednesday, 4 December 2024
Odcinek 451
Znowu grudzień. Powiedzieć, że nie lubię to jak nic nie powiedzieć. Nie narzekam jednak, bo zawsze mogą się zdarzyć gorsze rzeczy niż jakiś tam grudzień. Na przykład dwa grudnie z rzędu byłyby gorsze, albo taki grudzień permanentny, trwający cały rok. To byłby dramat. A taki zwykły grudzień to w sumie pestka. Dopiero się zaczął, a zaraz się skończy. Na pohybel!