Dalej to samo. Wszystkiego dużo, ale nic nie może się rozkręcić na dobre. Jak wystartuję na ostro z pracą, to zaraz przychodzą krótkie wakacje. Pojadę na wakacje i za chwilę muszę wracać do pracy. Nie wiem w sumie czy przechodzę ciężki czy lajtowy okres.
No comments:
Post a Comment