Koniec roku bardzo spokojny. Spokoju nie zmącił nawet niespodziewany atak zimy (na Wielkanoc jeszcze się w ostatnich latach zdarzało, ale żeby śnieg padał w Boże Narodzenie - szok). Poza tym, koniec zapuszczania włosów i brody, sylwester pod hasłem "kryzys" (i "dzieci") oraz festiwal pizzy na SBSZW. W 2015 na razie nic.
Soundtrack na 2015: Asylum Party - "Borderline"
2 comments:
Jaki "kryzys" ?? Nie przypominam sobie
A widziałeś fajerwerki? Nie było. Bo kryzys.
Post a Comment