U mnie tradycyjnie to samo. Praca, praca, praca, podróże po kraju, czasem trochę odpoczynku. Zdarzyła się nawet jakaś drzemka z wtorku na środę, więc nie narzekam. Powoli szykuję się do przejścia w tryb nauka, nauka, nauka, zero odpoczynku. Przecież garb sam nie wyrośnie.
1 comment:
fajny blog ,poczytałem tu wiele ciekawych artykułów ,zapraszam do mnie,jeśli można to wkleję Twój adres na moją stronkę może i Tobie coś urośnie czytelników pozdro
http://przepisyk.blogspot.com/
Post a Comment