Czy może niedzielny wysyp freak`ów?
Polkowice. 8:30. Kiedy wyginałem się z telefonem nad śmietnikiem, żeby uwiecznić taplający się w deszczówce, odpadkach organicznych i plastikach odbiornik, jakiś starszy mężczyzna przyglądał mi się z zaciekawieniem. Kiedy odchodziłem, podszedł i zapytał: "Przepraszam, a to będzie w telewizji?"
Kąty Wrocławskie. 14.00. Na Rynku podszedł do mnie dziwnie wyglądający typ o dosyć przerzedzonym uzębieniu i rzekł wskazując na pana z wąsami: "Wiem, kto to jest. On chce pożyczkę."
Śmieszne?
1 comment:
Podobni;)?!
Post a Comment