Trwa wyciskanie lata z lata. Bliższe i dalsze wycieczki, włóczenie się po mieście po zmroku oraz pluskanie. To mi się chyba nigdy nie znudzi. Odnotować muszę również, że odbyły się igrzyska olimpijskie. Pierwsze od Aten, które nawet śledziłem. Po nich byłem jakoś zawsze zajęty latem, aż do tego roku.