From Sobieszów to eternity
Jak (prawie) zawsze o tej porze roku, w ramach wdrażania postanowień noworocznych, znowu zostałem straight edgem. W sensie, że w ostatni weekend nic nie robiłem i w najbliższy też nic nie planuję, a w tygodniu nie mam czasu. Zawsze jakaś odmiana.
Post a Comment
No comments:
Post a Comment