Na wschodzie bez zmian. Czasem coś się dzieje, ale przeważnie nic. Niekiedy jakaś spinka. Chociaż przeważnie taka średnio spinająca. Kiedy indziej relaks, ale też nie taki na sto procent. Wszystko poprawnie i w granicach zdrowego rozsądku. Ja w tym wszystkim równie poprawny i nudny. Czekam na roztopy i odrobinę wiosennego szaleństwa.
No comments:
Post a Comment