U mnie jak zawsze ok. Trochę byłem w górach. Nie w tych swoich, tylko w tych drugich (ale nie tych z misiem). Potem tradycyjne (i podobno ostatnie) dni demona, czyli dni kiedy wyjeżdża moja żona. W międzyczasie przyjąłem dwie delegacje z Dolnego Śląska, skończyłem Fallout'a 2 i połknąłem na kilka razy wywiad-rzekę z Maleńczukiem. Żyły chowają się od samego czytania.
Byłem też na Moczydle kontynuować konkurs, o którym pisałem ostatnio. Rosnącym trendem w tym roku jest, nazwijmy to: tatuaż - złota myśl. Jest to skrzyżowanie cytatu z Coelho, facebookowego łańcuszka i mądrości ludowej okraszone szczyptą ortograficznej indolencji.
A w piątek wreszcie start kolejnego sezonu najlepszej ligi świata. Czy te przerwy muszą trwać tak długo?
Soundtrack na lato: DZ Lectric & Anthon Shield – "Confessions D'Un Masque"
No comments:
Post a Comment