Wbrew pogłoskom o globalnym ociepleniu, zima w tym roku dała się we znaki. Może nie jakoś strasznie, ale na pewno bardziej niż dwie ostatnie (których właściwie nie było). Miejmy nadzieję, że już się skończyła.
Wczoraj, zgodnie ze starym powiedzeniem, że kopać piłkę każdy może, jeden lepiej, inny gorzej (to ja), wznowiłem treningi piłkarskie. Na razie raczej na pozycji golkipera, ale się rozkręcę. Jako, że sport to zdrowie, aby zachować równowagę zdrowotną i ze zdrowiem nie przesadzić, zacząłem z powrotem palić fajki (foto poniżej).
Soundtrack na przedwiośnie: Scala - "Compass heart".
2 comments:
Ej no już kwiecień! Napisz jakiegoś posta, bo ciekawa jestem co u Ciebie!
Pozdro,
Napisałem.
Pozdro.
Post a Comment